Układ krążenia, zespół narządów rozprowadzających w organizmie składniki odżywcze oraz biorących udział w wydalaniu zbędnych i szkodliwych produktów przemiany materii. Składa się z: układu krwionośnego, układu immunologicznego, krwi i chłonki (limfy). Układ krwionośny, krwioobieg, wewnętrzny układ transportujący, mający za zadanie rozprowadzanie składników pokarmowych i tlenu do wszystkich tkanek organizmu, usuwanie zbędnych produktów przemiany materii i utrzymanie homeostazy w organizmie. U większości wyżej stojących w ewolucji bezkręgowców występuje otwarty układ krążenia. Układ krwionośny wszystkich kręgowców jest zamknięty, co oznacza, że krew nie wylewa się do jam ciała, ale krąży w systemie naczyń krwionośnych, zwanych tętnicami i żyłami. Tętnice – naczynia o grubych i wytrzymałych ścianach – rozprowadzają krew z serca do tkanek, a żyły mające ściany wiotkie i cienkie, odprowadzają krew z tkanek do serca (istnieją dwa wyjątki: sieć dziwna, czyli tętniczo-tętnicza w nerkach i krążenie wrotne, czyli żyła wrotna – żyły wątrobowe w wątrobie). Serce jest narządem nadającym ruch krwi, u kręgowców leży po brzusznej stronie ciała, w trakcie ewolucji podlegało licznym przemianom: u ryb serce jest dwudziałowe – zbudowane z jednej komory i jednego przedsionka, u płazów występuje jedna komora i dwa przedsionki, u gadów serce jest również trójdziałowe, ale w komorze pojawia się częściowa przegroda, u ptaków i ssaków serce podzielone jest na cztery części: dwa przedsionki i dwie komory. Czterodziałowa budowa serca uniemożliwia mieszanie się krwi utlenionej z nieutlenioną i warunkuje utrzymanie stałocieplności. Cały układ krwionośny podlegał przemianom ewolucyjnym: u ryb zbudowany jest tylko z jednego obiegu, natomiast począwszy od płazów przez gady i ptaki do ssaków istnieją dwa krwioobiegi – mały (płucny) i duży. Mały obieg krwi rozpoczyna się w prawej komorze, przechodzi przez tętnicę płucną do płuc, a wraca żyłą płucną do lewego przedsionka. W dużym krwioobiegu krew przechodzi z lewej komory aortą, tętnicami, naczyniami włosowatymi do wszystkich tkanek ciała, wraca żyłami do prawego przedsionka.
Układ immunologiczny, układ limfoidalny, komórki (limfocyty B i T, makrofagi) rozsiane w ustroju, krążące we krwi i w chłonce oraz skupiające się w narządach limfatycznych (układ limfatyczny). Wyróżnia się narządy centralne układu immunologicznego – szpik kostny i grasicę oraz narządy obwodowe, czyli śledzionę, węzły limfatyczne, migdałki i in. rozsiane skupiska tkanki limfatycznej (grudki chłonne). Układ immunologiczny poprzez receptory limfocytów B i T posiada zdolność swoistego rozpoznania antygenu pełniąc funkcję obronną, homeostatyczną i nadzorczą, a także zabezpieczając ustrój przed zakażeniem (odporność), zjawiskami z autoagresji (autoalergii), czy też przed procesem nowotworowym. Autonomiczną część układu immunologicznego stanowi MALT, czyli układ immunologiczny wydzielniczy zawiązany z błonami śluzowymi np.: przewodu pokarmowego, dróg moczowych. Układ limfatyczny, układ chłonny, narządy i naczynia limfatyczne. Narządami są: grasica, migdałki, grudki chłonne, samotne i skupione, grudki wyrostka robaczkowego, węzły limfatyczne na drodze naczyń chłonnych oraz śledziony. Wytwarzają one limfocyty i immunoglobuliny. Naczynia chłonne zaczynają się w tkance łącznej naczyniami włosowatymi, które przechodzą w większe naczynia, dochodzące do węzłów chłonnych i do dalszych naczyń chłonnych, by przez przewód piersiowy i pień chłonny prawy wlać chłonkę do krwi żył ramienno-głowowych. Skupiska węzłów chłonnych znajdują się w dole pachowym, w okolicy pachwinowej, na szyi w trójkącie szyjnym i podżuchwowym. Krew, płyn ustrojowy, czyli rodzaj tkanki łącznej, której istota międzykomórkowa jest płynna. Objętość krwi wynosi 5-6 l, co stanowi średnio 7,5% masy ciała. Składa się z osocza (plasma sanguinis) i składników komórkowych. Składniki komórkowe to krwinki: czerwone (erytrocyty) i białe (leukocyty) oraz płytkowe (trombocyty). Krwinki czerwone (erytrocyty) to elementy bezjądrzaste zawierające we wnętrzu barwnik krwi – hemoglobinę. Mają postać krążków dwuwklęsłych o średnicy 6-8 mm. Jeden litr krwi zawiera 4,0-4,5×1012 (4-4,5 mln/mm3) erytrocytów u kobiety i 4,5-5×1012 (4,5-5 mln/mm3) u mężczyzny. Krwinek białych w 1 litrze krwi jest 6,0-8,0×109 (6000-8000/mm3). Krwinki białe (o średnicy 12-16 mm) są komórkami z jądrami i ze względu na zawartość ziarnistości w cytoplazmie lub ich brak dzieli się je na granulocyty i agranulocyty. Granulocyty różnią się powinowactwem ziarnistości od barwników, dlatego wyróżniamy granulocyty obojętnochłonne (neutrofile, mikrofagi) (50-66%), kwasochłonne (eozynofile) (2-4%), zasadochłonne (bazofile) (0,5%). Agranulocyty to limfocyty (30-35%) i monocyty (4-8%) o średnicy 8 mm. Wszystkie krwinki, z wyjątkiem limfocytów (układ immunologiczny), wytwarzane są przez czerwony szpik kostny (układ krwiotwórczy). Płytek krwi (trombocyty) w 1 litrze jest ok. 200-300×109 (200-300 tys./mm3). Płytki krwi w swoim wnętrzu zawierają lipoproteinowy składnik trombokinazy – enzymu wyzwalającego proces krzepnięcia krwi. Są one fragmentami macierzystych komórek szpiku kostnego – megakariocytów. Osocze jest płynem zawierającym wodę (91-92%), białka (7%) i niskoprocentowe związki, jak: elektrolity, glukoza, reszta azotowa (0,9%) itp. Pod wpływem jonów wapnia i trombokinazy z protrombiny powstaje trombina, która zamienia fibrynogen (osocza) na wytrącającą się fibrynę i w ten sposób dochodzi do krzepnięcia krwi. Osocze bez włóknika (fibryny) nosi nazwę surowicy krwi. Białka osocza to albuminy (wiążące wodę) i globuliny, których frakcje np. są immunoglobulinami. Funkcje krwi: 1) rozprowadzanie tlenu i odprowadzanie dwutlenku węgla do płuc, 2) rozprowadzanie substancji odżywczych wchłoniętych z przewodu pokarmowego, hormonów, 3) odprowadzanie substancji zmetabolozowanych do nerek i gruczołów potowych, 4) bierze udział w reakcjach odpornościowych (układ immunologiczny). Krew – grupowe właściwości, cechy krwinek czerwonych wynikające z obecności w nich swoistych substancji, czyli grupowych antygenów A i B. W zależności od tego, jakiego rodzaju antygeny grupowe znajdują się w krwinkach danej osoby, jej krew zalicza się do grupy A, do grupy B, do grupy AB (zawiera jednocześnie oba antygeny A i B) bądź wreszcie do grupy 0, nie zawierającej żadnych antygenów. W osoczu krwi natomiast występują swoiste przeciwciała (immunoglobiny) zlepiające, czyli aglutyniny, reagujące z antygenem grupowym odmiennym od tego, który znajduje się we własnych krwinkach. Tak np. ludzie grupy A posiadają w osoczu aglutyniny anty-B, a ludzie grupy B – aglutyniny anty-A. Osoby z grupą AB nie posiadają żadnych aglutynin, a z grupą 0 – mają zarówno aglutyniny anty-A, jak i anty-B. Grupy A, B, AB i 0 nazywa się głównymi grupami krwi. Oprócz nich wyróżnia się jeszcze w obrębie grupy A tzw. podgrupy A1, A2, i A3. Na podstawie testowania ludzkich krwinek zwierzęcymi surowicami stwierdzono u niektórych osób istnienie osobnych antygenów M, N, P, Kell, Duffy i in., a także złożonego antygenowego czynnika Rh (Rhesus) (grupa krwi). Bariera krew-mózg, naturalna ochrona, utrudniająca przedostawanie się szkodliwych substancji z krwi do mózgu. Pod względem anatomicznym zbudowana jest ze śródbłonka naczyń krwionośnych i tkanki glejowej, znajdujących się w ośrodkowym układzie nerwowym. Przez barierę krew-mózg łatwo przechodzą produkty odżywcze, tlen i dwutlenek węgla, natomiast przenikanie innych substancji (także niektórych leków i hormonów) z krwi do komórek nerwowych jest w mniejszym lub większym stopniu utrudnione. Ciała jamiste, twory zbudowane z zatokowatych przestrzeni żylnych, otoczone błoną włóknistą. Krew do tych przestrzeni zatokowych jest doprowadzana przez tętnice a odprowadzana przez żyły zaopatrzone w urządzenia zaciskowe. Zaciski te powodują zamknięcie światła żyły odprowadzającej krew z zatok żylnych, co przy równoczesnym dopływie krwi, daje nabrzmienie ciała jamistego. W prąciu znajdują się dwa ciała jamiste: prącia i (gąbczaste) cewki moczowej. U kobiety istnieją dwa ciała jamiste łechtaczki i dwa ciała jamiste opuszki przedsionka. Wypełnienie u mężczyzny ciała jamistego krwią daje wzwód prącia, u kobiety wzwód łechtaczki.Antygeny grup krwi, specyficzne białka występujące na powierzchni krwinek krążących w organizmie. Występuje kilkanaście ich rodzajów, lecz z praktycznego, medycznego punktu widzenia najistotniejszą rolę odgrywają antygeny grup głównych, czyli A, B i AB (grupa 0 nie zawiera żadnych antygenów), a także antygeny Rh. W osoczu krwi znajdują się przeciwciała (aglutyniny) rozpoznające wszystkie obce grupowo krwinki: krew grupy A ma w osoczu przeciwciała krwinek grup B, AB i 0, krew grupy B – przeciwciała krwinek A, AB i 0, krew grupy AB nie zawiera żadnych przeciwciał, krew grupy 0 ma przeciwciała krwinek wszystkich innych grup. Podobnie jest z antygenami Rh. Antygeny grup krwi mają znaczenie przy przetaczaniu krwi oraz przy tzw. konflikcie serologicznym. Informacje ogólne Osocze krwi, część płynna krwi stanowiąca 4,5% ciężaru ciała, lub 3-3,5 l, ok. 55% jej objętości, w której zawieszone są elementy morfotyczne, czyli krwinki. Składa się głównie z wody i rozpuszczonych w niej białek osocza (6-8g/100ml): albumin, globulin, fibrynogenui innych czynników krzepnięcia (zarówno aktywujących jak i hamujących ten proces), ciał tłuszczowych, glukozy, elektrolitów i wielu innych składników organicznych i nieorganicznych. Czynniki krzepnięcia w osoczu krwi Są nimi zawarte w osoczu krwi: substraty (fibrynogen), czynniki aktywujące, czynniki hamujące krzepnięcie oraz czynniki rozpuszczające skrzepnięty włóknik, czyli czynniki fibrynolizy. W węższym znaczeniu do osoczowych czynników krzepnięcia zalicza się: czynnik I – fibrynogen, czynnik II – protrombinę, czynnik III – tromboplastynę, czynnik IV – zjonizowany wapń, czynnik V – proakcelerynę, czynnik VI – akcelrynę, czynnik VII – prokonwertynę, czynnik VIII – globulinę przeciwkrwawiączkową, czynnik IX – zwany czynnikiem Christmasa, czynnik X – czynnik Stuarta i Prowera, czynnik XI – PTA, czynnik XII – czynnik Hagemana, czynnik XIII – stabilizujący włóknik.
Rozwój fizyczny Najbardziej charakterystyczną cechą tego okresu jest wzrastająca zdolność dziecka, które magazynuje składniki potrzebne po urodzeniu do przeżycia poza organizmem matki. Intensywnie rozwija się w tym trymestrze podściółka tłuszczowa, co prowadzi do podwojenia wagi. Dziecko rozpoczyna siódmy miesiąc mierząc około 30 cm (wymiar ciemieniowo-pośladkowy), a jego waga jest bardziej zindywidualizowana i wynosi od 900 do 1350 g. W ósmym miesiącu życia płodowego dziecko waży już 1800 – 2200 g i ma około 33 cm długości. Stopniowo skóra wygładza się i różowieje, a ciało przybiera kształt bardziej zaokrąglony. W dalszym ciągu rosną włosy. U chłopców jądra z jamy brzusznej zsuwają się poprzez kanał pachwinowy do moszny. Kończą dojrzewanie narządy wewnętrzne, zwłaszcza układ oddechowy.
Rozwój układu nerwowego Ostatni trymestr życia prenatalnego jest okresem, w którym układ nerwowy doskonali swoje funkcjonowanie. Na powierzchni obu półkul mózgowych tworzą się charakterystyczne dla człowieka bruzdy, dzięki czemu zwiększa się powierzchnia kory mózgowej. W zależności od liczby, rodzaju i siły bodźców tworzy się sieć znaczących połączeń. Część komórek zamiera wskutek braku współpracy z innymi. Każde doświadczenie skutkuje więc obumieraniem jednych komórek i wzrastającą żywotnością innych. Wzrost mózgu polega na rozrastaniu się połączeń, np. w maleńkiej próbce 70 tysięcy komórek mózgowych w chwili urodzenia istnieje około 240 milionów połączeń, tzn. dwukrotnie więcej niż 3 miesiące wcześniej, ale też dwukrotnie mniej niż 8 miesięcy później. Rozwój połączeń nerwowych w mózgu jest już na tyle zaawansowany, że w korze mózgowej zachodzi proces różnicowania, uczenia się, zapamiętywania, nabywania nawyków i preferencji, doświadczania pierwotnych emocji. W siódmym miesiącu można już rozpoznać u dziecka sześć warstw kory mózgowej. Zmniejszająca się przestrzeń wokół niego uniemożliwia swobodne większe ruchy, ale dziecko nadal przekręca się, rusza kończynami i wykonuje precyzyjne ruchy mimiczne. Angażują one do pracy różne partie mózgu, dzięki czemu powstają ciągle nowe połączenia między komórkami nerwowymi oraz wzorce pamięciowe ruchów. Ruchliwość wskazuje na dobry stan dziecka, jej osłabienie lub zanik trwające jeden dzień lub bardzo silne, długie miotanie się w brzuchu mogą świadczyć o dyskomforcie dziecka, a nawet zagrożeniu jego życia. Większość odruchów wrodzonych, takich jak odruch ssania, poszukiwania pokarmu, kroczenia, Moro, chwytny, jest już widoczna. Znalazłyby one zastosowanie, jeśli dziecko urodziłoby się przedwcześnie. Na przełomie siódmego i ósmego miesiąca wskutek zmniejszania się przestrzeni wokół dziecka aktywność ruchowa zostaje zastąpiona intensywną bioelektryczną aktywnością kory mózgowej. Tworzą się nowe szlaki połączeń między różnymi częściami kory oraz między mózgiem a obwodem ciała. W ten sposób układ nerwowy może coraz sprawniej koordynować ruchy ciała, pracę wszystkich narządów oraz kierować czynnościami, myśleniem i uczuciami. Mózg szczególnie intensywnie ćwiczy funkcje oraz integruje informacje w czasie fazy REM. W ostatnim trymestrze powstają pewne różnice w dominacji jednej strony ciała nad drugą: półkula lewa, odpowiedzialna za prawą stronę ciała i mowę jest zwykle w okresie płodowym lepiej ukrwiona, a tym samym lepiej odżywiona i dotleniona. Wytwarza się gotowość lewej półkuli mózgowej do przyjmowania dźwięków mowy, a prawej – muzyki. Obserwuje się cztery stany pobudzenia układu nerwowego: głęboki sen, aktywny sen, spokojne czuwanie, aktywne czuwanie. Pod wpływem dobowego rytmu aktywności matki dziecko nabywa nawyki, które dają o sobie znać po urodzeniu: jedne noworodki śpią regularnie i spokojnie, inne mają przerywany sen; do jednych odnosi się określenie „skowronki”, do innych „sowy”. Jeśli odziedziczony rytm biologiczny dziecka jest odmienny od tego, którego wyuczyło się w łonie, stopniowo przechodzi po urodzeniu na swój własny biorytm.
Rozwój zmysłów W tym okresie powstają ośrodki mózgowe dla poszczególnych zmysłów. Zewnętrzne narządy zmysłowe są już uformowane i spełniają rolę sprzętu, który może działać, jeśli będzie podłączony do obwodu układu nerwowego i zasilany energią impulsów nerwowych. Sygnały, wysyłane do mózgu przez komórki nerwowe poszczególnych zmysłów, tworzą drogą powtórek i ćwiczeń coraz wyraźniejsze szlaki nerwowe, a jednocześnie układ nerwowy uczy się ignorować przypadkowe informacje. Narządy zmysłowe rozpoczęły wcześniej swoje działanie w kolejności: dotyk, równowaga, powonienie, smak, słuch, wzrok. Ich rozwój jest jednak uzależniony od siebie. Dla harmonijnego rozwoju dziecka konieczny jest naturalny dopływ bodźców, ale niezbyt mocnych. Dlatego odradza się zbyt silną sztuczną stymulację prenatalną pobudzającą jeden zmysł – ze względu na jej szkodliwe następstwa dla innych funkcji zmysłowych i nerwowych.
Zmysł dotyku Od początku czwartego miesiąca życia całe ciało dziecka jest wrażliwe na dotyk – muśnięcie lub ucisk wywołują jego reakcję. Dziecko ssie palec, dotyka ścian macicy, łożyska, pępowiny, siebie, a zwłaszcza swojej twarzy, która jest szczególnie wrażliwa na dotyk. Dzięki temu może odczuć świat „na własnej skórze”, doświadczyć pierwotnych wrażeń, zdobyć świadomość istnienia. Pamięć prenatalnego okresu życia dotyczy m.in. poziomu mięśniowego, czego wyrazem jest przyjmowanie pozycji płodowej zaraz po urodzeniu, a potem w późniejszym życiu ta pozycja (zwinięcia w kłębek) daje rozluźnienie w śnie i w chwilach stresu. Pamięć ograniczonej przestrzeni wokół ciała w okresie płodowym odzwierciedla się w relaksie, jaki daje odpoczynek w dużym i miękkim fotelu lub w „grajdołkach” na plaży i korzystanie z przytulnych okryć ciała. Dochodzi do tego jeszcze pamięć środowiska wodnego, stąd ulubiony przez wielu wypoczynek w wannie.
Zmysł odczuwania temperatury Temperatura środowiska śródmacicznego jest względnie stała: o około 0,5-1,5 ?C wyższa niż ciała matki. Zdolność reakcji na bodźce termiczne jest już wykształcona: dziecko reaguje jak na stres na oziębienie lub ogrzanie miejsca, w którym się znajduje.
Zmysł równowagi Życie w łonie matki jest okresem ustawicznego kołysania dziecka ruchem i oddechem. Człowiek zachowuje pamięć rytmicznego kołysania ciała, stąd atrakcyjność kołyski, huśtawki, hamaka. Po urodzeniu dzieci delikatnie kołysane lepiej rozwijają się pod względem fizycznym i psychicznym. Przez całe życie rytmiczne, kołyszące poruszanie ciałem działa relaksująco, wprowadza uczucie zadowolenia, usypia lub działa jak narkotyk.
Zmysł węchu Komórki nerwowe, które wychwytują substancje chemiczne niosące informacje o zapachach są już od dawna czynne, chociaż dziecko przebywa w środowisku wodnym. Skład chemiczny płynu owodniowego zależy od odżywiania matki i silne przyprawy (curry, kminek, kozieradka) nadają mu specyficzny zapach, nieobojętny dla dziecka. Rodzi się ono ze zdolnością do odróżniania zapachów przyjemnych i nieprzyjemnych oraz komponentów mieszanek. Z eksperymentów na ssakach transłożyskowych, do których należy człowiek, wynika, że prenatalne doznania węchowe i zapachowe są pamiętane po urodzeniu i jak „nić Ariadny” pomagają w orientacji w świecie, zapewniają poczucie bezpieczeństwa. Dzięki nim noworodek wkrótce po urodzeniu rozpoznaje matkę po zapachu i preferuje smak jej mleka.
Zmysł smaku Słodki posmak wód płodowych zachęca dziecko do picia (co dostarcza mu produktów odżywczych koniecznych dla wzrostu) i poprzez receptory na języku pobudza ośrodki w mózgu, które wzmagają ruchy nabierania i wypierania wód w płucach i wpływają na regularność tych próbnych ruchów oddechowych.
Pierwszy trymestr rozwoju Pierwszy trymestr to okres najbardziej intensywnego rozwoju. Z zapłodnionej komórki jajowej powstaje nowa istota ludzka, która pod koniec trzeciego miesiąca przypomina wyglądem miniaturowego człowieka i ma wszystkie, funkcjonujące już, podstawowe narządy wewnętrzne. Tempo tworzenia się komórek nerwowych jest imponujące: kilka tysięcy nowych neuronów przybywa co minutę w drugim, a co sekundę w trzecim miesiącu życia. Następuje ich przemieszczanie i różnicowanie. Dla matki jedyną oznaką istnienia dziecka są na tym etapie zmiany w jej samopoczuciu fizycznym i psychicznym. Te najwcześniejsze sygnały płynące od dziecka są nazywane dolegliwościami pierwszego okresu ciąży. Matka skupia się bardziej na sobie i na tym, że rozpoczął się dla niej stan zwany ciążą, niż na rozwijającym się dziecku.
Pierwszy miesiąc Jest to okres bardzo szybkich podziałów zapłodnionej komórki i jej wędrówki wzdłuż jajowodu do macicy. Przemieszczanie się zapłodnionej komórki trwa około siedmiu dni (w tym czasie mogą powstać dwa jednojajowe bliźnięta) i kończy je implantacja w dobrze ukrwionym miejscu macicy. W okresie implantacji zarodek ludzki składa się z kilkuset komórek, ma kształt wklęsłej kuli o średnicy około 0,14 mm (grubości kartki papieru). Zmienia się wtedy sposób jego biologicznego kontaktu z matką. Zaczyna żywić się cukrem, znajdującym się we krwi sączącej się z naczyń włosowatych macicy i każdego dnia powiększa się dwukrotnie. Tym sposobem po miesiącu jest już 10 tysięcy razy większy niż był zaraz po poczęciu, osiąga ponad 0,5 cm długości, waży poniżej jednego grama i składa się z kilku milionów komórek. W czasie pierwszego miesiąca powstają zawiązki poszczególnych układów. Już trzynastego dnia tworzą się zawiązki układu nerwowego, a dziewiętnastego dnia powstaje cewa nerwowa złożona z pierwotnych neuronów, z której rozwinie się rdzeń kręgowy i nerwy obwodowe. W tym czasie tworzą się też oczy i dwudziestego ósmego dnia można rozpoznać soczewkę oka. Już dwudziestego pierwszego dnia rurkowate serce pompuje krew. Te pierwsze ruchy są wyrazem ogólnej zasady rozwojowej: nie ma struktury bez funkcji. Ruch zawiązków narządów doskonali ich strukturę, sam się doskonaląc. Jednocześnie tworzy się zamknięty system naczyń krwionośnych serca. Wtedy też powstają pierwsze komórki ośrodkowego układu nerwowego i 3 pierwotne pęcherzyki mózgowe oraz zaczątki 33 kręgów. W czwartym tygodniu pojawiają się zawiązki nerek, wątroby, trzustki, pęcherzyka żółciowego, żołądka, jelit, płuc, tarczycy, kończyn, oczu, uszu i nosa, otworu ustnego oraz zaczątki 40 par mięśni położonych wzdłuż osi ciała. Komórki płciowe z woreczka żółciowego przenoszą się do grzebienia płciowego, gdzie powstaną z nich jajniki lub jądra. Pod koniec pierwszego miesiąca dziecko ma kształt ok. 4-milimetrowej laski, okolica głowy i mózgu jest wyraźnie zarysowana.
Drugi miesiąc Jest to okres intensywnego tworzenia się organów. W piątym tygodniu zarodek ludzki powiększa się o 3 mm. Pojawiają się zawiązki dłoni i stóp, głowa powiększa się, zaczynają powstawać: przegroda moczowo-odbytowa, przegrody w sercu, błony oddzielające serce, płuca i trzewia, tkanka chrzęstna szkieletu i tkanka mięśniowa. Widać zawiązki gruczołów (jąder lub jajników) oraz narządów płciowych. W szóstym tygodniu głowa staje się największą częścią ciała. Pojawiają się zawiązki zębów, szczęka i żuchwa, podniebienie i przewód nosowo-łzowy. W zawiązku oka tworzy się barwnik, który jest widoczny przez przeźroczystą skórę dziecka. Powstają zawiązki palców dłoni i stóp. Tam, gdzie wytworzą się kości, grupuje się tkanka chrzęstna. Kształtują się jelito ślepe i wyrostek robaczkowy, rozgałęzienia oskrzeli, mięśnie przepony, grzbietu, brzucha i kończyn.
Serce jest już całkowicie uformowane. Wydzielane androgeny stymulują rozwój prącia u chłopców. Dziecko ma już 1,5 – 1,9 cm długości i waży 2 – 3 g. W czterdziestym pierwszym dniu zaobserwowano pierwsze odruchy nerwowe, co świadczy o początku współdziałania układu nerwowego i mięśniowego. Wyrazem tej współpracy jest również pojawienie się spontanicznych ruchów wygięcia grzbietu i karku oraz podnoszenia się i opadania, które nie są wywoływane żadnym bodźcem zewnętrznym. Trening siły i precyzji mięśni rozpoczyna się więc na 10 tygodni zanim matka odczuje pierwsze ruchy dziecka. W siódmym tygodniu głowa powiększa się, a szyja wydłuża. Powstaje zawiązek języka, kanały półkoliste ucha, małżowina uszna przybiera kształt odziedziczony po rodzicach. Rozwijają się szczęki, żuchwa oraz górna warga, podniebienie zarasta, otwierają się przewody nosowe. Oddzielają się od siebie drogi moczowo-płciowe i przewód pokarmowy, pranercze oczyszcza krew z produktów przemiany materii, a żebra i kręgi kostnieją. W badaniu mikroskopowym gruczołów płciowych można określić płeć. Półkule mózgowe zaczynają wypełniać górną część czaszki. W czterdziestym trzecim dniu odnotowano pierwsze oznaki fal mózgowych. Ledwo widoczne rączki i nóżki wykonują ruchy. Bardzo intensywnie rozwija się oko, zwłaszcza komórki nerwowe siatkówki, których włókna łączą ją z mózgiem, gdzie powstanie ośrodek wzroku. Kończy się rozwój soczewki. Już w połowie siódmego tygodnia skóra dziecka w okolicy warg staje się wrażliwa na dotyk i lekkie jej podrażnienie powoduje uogólnioną reakcję całego ciała w postaci zwrotu tułowia. Gdy dziecko kończy siódmy tydzień, mierzy już 2 cm. W ósmym tygodniu głowa dziecka stanowi połowę długości jego ciała. Pojawiają się rysy twarzy, kształtują się powieki, przegrody zewnętrzne nosa (dwie dziurki) oraz zawiązki zębów mlecznych. Rączki są rozłożone na boki, kończyny stają się smuklejsze. Następuje rozwój gruczołów dokrewnych (grasicy, tarczycy, nadnerczy) oraz kubków smakowych. U dziewczynek rozpoczyna się formowanie łechtaczki, u chłopców zaś moszny. Serce wykazuje typowe fazy czynności i bije z częstotliwością 40 – 80 uderzeń na minutę. Następuje silny rozwój pęcherzyków mózgowych, zaczyna się unerwianie tworzącego się ucha wewnętrznego. Pod koniec drugiego miesiąca życia dziecko osiąga wzrost 3 cm, co oznacza, że od poczęcia zwiększyło swoje rozmiary aż 40 tysięcy razy. Waży w tym czasie 10 g. Dziecko przypomina swoim wyglądem miniaturowego człowieka o określonej płci. Wszystkie podstawowe narządy wewnętrzne są już ukształtowane, zajmują właściwe miejsca i pełnią swoje funkcje, np. serce bije rytmicznie, mózg wysyła impulsy nerwowe koordynując pracę organów wewnętrznych, wątroba i śledziona wytwarzają komórki krwiotwórcze, pojawia się przemiana węglowodanowa, żołądek wydziela soki trawienne, a nerki wychwytują kwas moczowy, gromadzący się we krwi dziecka jako produkt przemiany materii. Dziecko może wykonywać ruchy. Kończy się zarodkowy (embrionalny), a zaczyna płodowy okres rozwoju człowieka.
Trzeci miesiąc Dziecko jest coraz bardziej aktywne, w jego wyglądzie i zachowaniu przejawiają już niektóre indywidualne cechy. W dziewiątym tygodniu prostują się plecy, dzięki czemu głowa nie opada już na brzuszek. Doskonalą się narządy płciowe: prącie lub macica i pochwa. Grubieją skóra i mięśnie, na skórze wyrasta meszek płodowy, a na dłoniach i stopach pojawiają się zawiązki paznokci. Tworzą się tęczówka i powieki oraz narządy szkliwotwórcze produkujące zębinę i szkliwo zębów mlecznych. Gruczoł przysadkowy wydziela hormon zwany gonadotropiną. Doskonali się zmysł dotyku, np. powieka pod wpływem dotknięcia zaciska się, a dłoń zwija w piąstkę. Neurony w rdzeniu kręgowym zaczynają rozsyłać sygnały nerwowe do odrębnych kończyn tak, że mogą się one poruszać osobno. Powstaje nerw węchowy. Dziecko waży 4 g, a jego długość ciemieniowo-pośladkowa wynosi 4 cm.
Dziesiąty tydzień Dziecko przybiera na wadze do 7 g i rośnie o następne 1,5 cm. W tym czasie jego twarz przybiera dziecięce proporcje. Kończą się kształtować ślimak i narząd słuchowy ucha, zarasta podniebienie. Płuca i trzustka ostatecznie się wykształcają, pęcherzyk żółciowy produkuje żółć, a wątroba traci powoli swoją dotychczasową funkcję krwiotwórczą na rzecz szpiku kostnego. Powstają mięśnie umożliwiające ruchy jelit. W tym czasie zasadnicze części mózgu są już ukształtowane, powstaje wtedy 3-krotnie więcej połączeń nerwowo-mięśniowych niż w dziewiątym tygodniu. Doskonali się wrażliwość dotykowa okolicy twarzy, która jest wtedy bardzo czuła na każde muśnięcie, np. eksperymentalnie zastosowany lekki dotyk czoła powoduje obrót głowy. Dziecko ćwiczy swoje ruchy balansując w macicy, przeciąga się, podskakuje, ziewa, dotyka ręką różnych części głowy, rusza ustami, wykonuje ruchy rotacyjne wzdłuż osi ciała. Ruch chroni jego ciało przed przylgnięciem do macicy.
Jedenasty tydzień Dziecko ma już 6,3 cm długości i waży 9,5 g. Niektóre narządy zaczynają się kształtować (np. struny głosowe), inne doskonalą swoją budowę (np. tarczyca, jelita), jeszcze inne podejmują swoje funkcje (np. trzustka zaczyna wydzielanie insuliny do krwi). Górna część klatki piersiowej i ramiona stają się wrażliwe na dotyk. Reakcja na dotyk jest uogólniona, następuje ciąg reakcji wielu części ciała. W połowie tego tygodnia w zamknięciu dłoni zaczyna brać udział kciuk. Tworzą się podstawowe receptory powonienia.
Życie człowieka rozpoczyna się w momencie poczęcia. To fakt biologiczny, medyczny, niepodważalny. Przyjęcie do wiadomości tego faktu winno u każdego, niezależnie od wyznawanego światopoglądu, prowadzić do bezwarunkowego szacunku wobec życia poczętej istoty ludzkiej.
Prof. dr med. J. Lejeune (kierownik Katedry Genetyki na Uniwersytecie im. R. Descartesa w Paryżu):”Dzięki nadzwyczajnemu postępowi techniki wtargnęliśmy do prywatnego życia płodu (… ) Przyjęcie za pewnik faktu, że po zapłodnieniu powstała nowa istota ludzka nie jest już sprawą upodobań czy opinii. Ludzka natura tej istoty od chwili poczęcia do śmierci nie jest metafizycznym twierdzeniem, z którym można się spierać, ale zwykłym faktem doświadczalnym”. (cyt. za: „Wiedza i Życie”)
Prof. dr hab. med. R. Klimek (dyrektor Ginekologii i Położnictwa AM w Krakowie, członek Komitetu Naukowego Światowej Federacji Ginekologów, były przewodniczący Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego): „Żywot człowieka rozpoczyna się w momencie poczęcia, tj. zapłodnienia, i kończy się w momencie śmierci”. (R. Klimek, F. Palowski „Przyszłość i medycyna, czyli rozmowy o życiu”, PWN, Warszawa – Kraków)
Doc. dr hab. med. W. Fijałkowski (ginekolog -położnik, pracownik naukowy AM w Łodzi): Życie człowieka zaczyna się w chwili zapłodnienia. Nazwijmy ją chwilą zero. Owa zapłodniona komórka – zygota – jest rozmiarów małego łebka szpilki… W kropelce znajduje się ukryta moc, kształtująca postać ludzką w wytyczonym kierunku jej indywidualnego rozwoju… Już w pierwszej sekundzie po nastaniu chwili zero zostało ustalone, że: osiągniesz 176 cm wzrostu, włosy twoje będą ciemne i kręcone, wargi wąskie, podbródek z dołeczkiem, nos nieco zadarty, że jesteś dziewczynką lub chłopcem”. (W. Fijałkowski „Dar rodzenia”, IW PAX, Warszawa )
Prof. dr hab. med. K. Bożkowa (dyrektor Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie): „Rozwój dziecka zaczyna się nie w chwili jego urodzenia, lecz w momencie poczęcia”. (Zdrowie rodziny, red. prof. dr hab. med. K. Bożkowa i dr med. A. Sitko, Państwowy Zakład Wydawnictw Lekarskich, Warszawa)
Historia życia każdego z nas rozpoczęła się w łonie matki, z dala od zgiełku świata, poza świadomością rodziców, którzy poprzez swą intymną psychofizyczną bliskość jedynie stworzyli warunki umożliwiające nam zaistnienie. Ciąg rozwojowych zmian, w wyniku których dochodzi w ciągu dziewięciu miesięcy do przeobrażenia się mikroskopijnych komórek rodzicielskich (wielkości mniejszej niż kropka kończąca to zdanie) w rozczulającego swoim widokiem i zachowaniem trzy czy czterokilogramowego bobasa jest fascynujący. Jest to prawdziwy cud rozwoju. Jego wyrazem jest niepowtarzalność każdego z nas, unikalny układ cech fizycznych i psychicznych, jaki odziedziczyliśmy i który stanowi o tym, jacy jesteśmy. Co miesiąc w organizmie kobiety dojrzewa jedna z 400 komórek jajowych, gotowa do zespolenia się z jednym z około 250 – 500 milionów plemników, które akurat zostały wyprodukowane i stanowiły skład ejakulatu – a przecież organizm mężczyzny ciągle produkuje plemniki, by zastępować te, które giną. Każdy z nas powstał w wyniku połączenia materiału genetycznego rodzicielskich komórek rozrodczych. Liczba możliwych kombinacji takiego połączenia wynosiła od 80 do 150 miliardów (zależnie od liczby plemników w nasieniu). Każde współżycie stanowi dla milionów plemników nową szansę na to, że jednemu z nich uda się dotrzeć do dojrzałej komórki żeńskiej i połączyć się z nią, co da początek życiu nowego człowieka, odmiennego od wszystkich, którzy kiedykolwiek byli lub będą na świecie. Poczęcie wymaga spełnienia bardzo wielu warunków. Dotyczą one zarówno liczby, prawidłowości budowy i ruchliwości plemników jak i budowy oraz funkcjonowania wewnętrznych narządów płciowych kobiety oraz dojrzałości samej komórki jajowej. Plemniki mają do pokonania długą i pełną niebezpieczeństw drogę: wiele z nich zgubi się, osłabnie, zostanie unieruchomionych. Pokonują kwaśne środowiska narządu rodnego trzema „stylami pływackimi”: poruszają się najpierw z szybkością 5 metrów na sekundę przez przesmyki w śluzie, następnie w jeszcze szybszym tempie przepływają przestrzeń macicy i kierują się do jajowodu, reagując (wytwarzanymi przez własne DNA) receptorami „węchu” na substancję chemiczną wydzielaną przez czekającą tam komórkę jajową. Ta część plemników, która zdołała dotrzeć do komórki jajowej próbuje przy pomocy substancji chemicznej wtargnąć do środka. Enzymy główki najbardziej skutecznego w tym zakresie plemnika pomagają mu przedostać się przez trzy kolejne przeszkody: wieniec promienisty („kłębiaste” komórki otaczające jajeczko jeszcze w jajnikach i towarzyszące mu cały czas), warstwę przejrzystą (składającą się z łańcuchów proteinowych i cukrów) oraz błonę komórki jajowej. Z wielu milionów startujących „pływaków” tylko jednemu uda się osiągnąć cel, jakim jest zespolenie z komórką jajową i poczęcie nowego człowieka.